niedziela, 25 marca 2012

Otwarcie wystawy Z Kanwą przez 10-lecie

20 marca brałam udział w otwarciu naszej wystawy "Z Kanwą przez 10-lecie" w Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. W związku z otwarciem pojawiło się bardzo dużo gości, zainteresowanych naszą wystawą. Zrobiłam wiele pamiątkowych zdjęć związanych z tym wydarzeniem. Część z nich zamieszczam poniżej na stronie. Miłego przeglądania !






niedziela, 18 marca 2012

Jeszcze jedna moja pasja.

Zbieram kaczki drewniane, porcelanowe, szklane oraz wszelkie inne, a za pomocą igły i muliny przenoszę je na kanwę.
Moje zbieractwo rozpoczęło się pewnej wiosny, gdy na nasze oczko wodne przyleciała para dzikich kaczek. On piękny, kolorowy, dostojny, ona szaro-brązowa, lekko wystraszona. Przez miesiąc przylatywały codziennie, pływały, kąpały się i jadły.
Po pewnym czasie zorientowałam się, że spacerują po działce i szukają miejsca na gniazdo, ale moje dwa psy nie pozwoliły im na to. Dalej przyfruwały, ale osobno, pewnie jedno pilnowało gniazda uwitego gdzieś w pobliżu. Całe lato ich nie widziałam, bo zapewne opiekowały się swoim potomstwem, gdzieś na innych wodach.
Dopiero we wrześniu znowu pojawiły się na parę dni, by pożegnać się przed odlotem. W następnym roku, około maja znów się pojawiły i tak przez kilka następnych lat. Nie wiem czy to była ciągle ta sama para, czy też może ich potomkowie.
Tak zafascynował mnie widok tych pięknych ptaków, że postanowiłam je oglądać przez cały rok w domu.

 To jest moja ulubiona Tekla.






niedziela, 11 marca 2012

Kobiecy wernisaż

W tym roku 8 marca był dla mnie ważnym dniem. Z jednej strony był to oczywiście dzień kobiet, ale z drugiej strony ważna uroczystość - wernisaż mojej koleżanki Joli.
W bibliotece Aleksandrowa Łódzkiego miało miejsce otwarcie wystawy "Igraszki z filcem - świat piękniejszy dzięki owcom". Jola prezentuje na niej swoje wyroby z filcu, są to rzeczy użytkowe, szczególnie dla pań.
Można tam było podziwiać kolorowe szale, broszki, naszyjniki, ubrania, torebki, a także bukiecik dla panny młodej. Nawet firanki i lampy były ozdobione filcem.
Przyjechałyśmy z różnych stron Łodzi i zrobiłyśmy Jolce przyjemną niespodziankę.
Poniżej kilka niezapomnianych widoków z wystawy.