niedziela, 26 stycznia 2014

Serca na śniegu...

Pojechałam.....
                       Wróciłam.......
Byłam daleko od domu w obcym mieście, miałam sporo spraw do załatwienia. Były to bardzo ważne sprawy można by powiedzieć, że chodziło o los bliskiej mi osoby. Jadąc tam myślałam, że tylko cud jest w stanie mi pomóc , ale spotkałam na swojej drodze wspaniałych ludzi , którzy pomogli mi w tych trudnych sprawach.
Dla nich te serca na śniegu....














Jakie to wspaniałe , że zupełnie obcy ludzie otwierają swoje serca by pomóc nieznanym sobie osobom.
Jest to możliwe- wystarczy "tylko" otworzyć nasze serca i zauważyć, że obok nas są ludzie którzy potrzebują odrobiny tego serca.





                    Dziękujemy Wam !!!!!!!