Zbliżające się Walentynki przypomniały mi o serduszkach, które kiedyś haftowałam (wiadomo przewodnim symbolem tego święta jest serce, najczęściej czerwone). Pomyślałam, że serce, sercem, ale wcale nie musi być czerwone. Miałam zamiar stworzyć w ten sposób całą kolekcję, czyli wszystkie literki alfabetu. No i dziwnie udało mi się zrobić kilka, nie wiem dlaczego akurat te. Przeleżały sobie spokojnie w pudełku z różnymi różnościami i dzisiaj zbudziłam je ze snu zimowego.
Myślę, że Walentynki są bardzo sympatycznym świętem, które już na dobre zagościło w polskiej kulturze. Więc róbmy i obdarowujmy się serduszkami.
Panna Marianna.
Wróbelek i kaczuszka też chciały pochwalić się serduszkiem.
Wróbelek Olemelek, bo niestety nie zrobiłam "E"
A tu całe towarzystwo razem.
Już Walentynki się zaczynają ?? :-)))
OdpowiedzUsuńWalentynki to 14 luty! Jeszcze jest trochę czasu żeby przygotować coś dla naszych najbliższych.:-}}
UsuńZapomniałam o walentynkach! Dzięki za przypomnienia. Śliczne te serduszka.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-}}}
OdpowiedzUsuńPiękne serduszka :)
OdpowiedzUsuńLubię walentynki :)
Pozdrawiam!