Dzisiaj pokażę trochę kwiatków, które zdecydowały pokazać swoje piękne główki. W następnym poście pokażę moich wiosenno-letnich lokatorów , którzy już powrócili z ciepłych krajów . To oczywiście moje rodziny szpaków, ale teraz kwiatki.
Oczywiście teraz ogród i praca w nim zajmuje mi dużo czasu, ale udało mi się zrobić broszkę. Jest to haftowana broszka z serii zwierzakowych,tym razem jest kot. Mój mąż stwierdził że śmieszna, ale czy ja wiem.
Zapraszam w niedzielę 21 kwietnia do Łodzi do Muzeum Włókiennictwa na kiermasz rękodzieła artystycznego, na którym miedzy innymi członkowie naszego Stowarzyszenia Kanwa zaprezentują swoje wyroby. Będę też tam i ja i moje prace, więc jest szansa spotkać się z niektórymi w realu ...
Piękną masz tą Wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńTez tak myślę:)
UsuńPiękne te kwiaty u Ciebie. Raz w życiu widziałam prawdziwe leśne przylaszczki. Byłam tak wykończona rodzinnymi problemami zdrowotnymi, że myślałam, iż robi mi się fioletowo przed oczami.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy gdziekolwiek w łódzkim rosną, te co widziałam rosły sobie w lasu lubelskim.
Pozdrówki.
Mój ogród jest właściwie "leśny" i myślę,że te przylaszczki są prawdziwe leśne ja ich nie sadziłam.Pojawiły się i cieszą moje oczy.
UsuńPozdrawiam wiosennie.
Fajna przygoda przed Tobą, powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję,na pewno będzie to fajna niedziela.
UsuńPozdrawiam wiosennie
Lucy, nie wiem gdzie mieszkasz. Sądząc jednak po kwiatuszkach, jakie pokazujesz to myślę, że gdzieś na zachodzie naszego kraju. Bo u mnie wiosny nie ma! Kwiateczków wiosennych tez nie ma. Jest prawie chłodno i deszczu nie było już bardzo dawno. Potrzebny jest tutaj deszcz i ciepło to może coś się zazieleni. Na razie jest szaro, buro i ponuro...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Śliczna wiosna u Ciebie,fajny wypad się szykuje:))Broszka urocza,pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuń