nadal zajmuje mój czas. Chciałabym, aby kura którą pokazałam w poprzednim poście miała wszystkie "zajęte" miejsca przez pisanki. W tej chwili mam już cztery wełniane jaja i brakuje mi tylko dwóch i moja dekoracja świąteczna będzie gotowa, a wtedy wiadomo trzeba będzie zabrać się za następne.
Zdjęcia robiłam dziś w piękną słoneczną niedzielę trochę krótszą niż zwykle.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mnie.
Zdjęcia robiłam dziś w piękną słoneczną niedzielę trochę krótszą niż zwykle.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mnie.
Lucy piękne te jaja , takie niepowtarzalne :)
OdpowiedzUsuńUściski ślę :)
Dziękuję Ilonko:) Miło ,ze zajrzałaś do mnie:)
UsuńLucy, wspaniałe prace !!!! - jajka wyglądają prześlicznie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję,miło mi :)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Kura ma piękne jajeczka , bardzo ładna będzie dekoracja na Wielkanoc. Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńPozdrawiam Cię wiosennie i słonecznie:)))
Robisz takie piękne rzeczy! Słyszałaś o akcji w Pastelowym kurniku? Może kiedyś zachcesz wziąć w niej udział jako darczyńca. Twoje wyroby poszłyby na pniu! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź,na pewno zainteresuję się akcją w Pastelowym kurniku.
UsuńPozdrawiam słonecznie :)
Potwierdzam:)
Usuńsuper Tobie wychodzi to filcowanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję:))
UsuńŚliczne pisanki:) Nie próbowałam jeszcze tej techniki na jajkach ale jak patrzę na Twoje twory to kusi... oj kusi żeby spróbować:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj będę oglądać Twoje wełniane pisanki na pewno Ci się uda.. tylko spróbuj :)))
UsuńPozdrawiam wiosennie
Widzę, że tych filcowych jajeczek przybywa--cudnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam Dorota
Dziękuję:))) Filcuję i filcuję, bo święta się zbliżają.
UsuńPozdrawiam słonecznie Lucy
:)))))
OdpowiedzUsuńAle super filcaki-pełen podziw bo dużo czasu wymagają żeby się takie piękne wykluć !
OdpowiedzUsuńFilcowe jaja,super!! Dekoracje śliczne,pozdrawiam;:))
OdpowiedzUsuńOch Lucy, piękne jajeczka!!! Cudny komplet!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam filcować na sucho i mokro. Na mokro zrobiłam niedawno piękny (jak dla mnie) szal. Pozdrawiam cieplutko. Wiosna i brak czasu na przyjemności czyli odwiedzanie ulubionych blogów:)