wtorek, 31 grudnia 2013

Życzenia noworoczne

Jeszcze chwila jeden krok i wejdziemy w Nowy Rok.
W Nowy Rok wejdźmy tak, jak na najwspanialszy bal,


Niech taneczny, lekki krok będzie z Nami cały rok,
Niech prowadzi Nas bez stresu, od sukcesu do sukcesu.


W Nowym Roku życzę Wam spełnienia marzeń, nawet tych najskrytszych 
i tych, o których jeszcze nie wiecie.

niedziela, 29 grudnia 2013

Święta,święta i ....

Święta,święta i  po...
Święta mamy już za sobą minęły jak jeden dzień, a przecież tyle przygotowań krzątaniny i już po... Minęły spokojnie, radośnie (wizyty rodzinno- przyjacielskie) trochę magii ( choinka strojna, kolorowa oświetlona gości jeszcze u nas) no i oczywiście  Mikołaj. Lubię nasz ogród ozdobiony świątecznie szczególnie wieczorem...to też magia..


Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia , było mi naprawdę miło czytać tyle serdecznych słów i dzielić się z Wami tymi radosnymi chwilami.

Przed świętami zrobiłam nowe medaliony i podarowałam je, poleciały już ode mnie i teraz mogę je pokazać, bo już uradowały nowe właścicielki. Ja też bardzo się cieszę, bo lubię dawać upominki zrobione przez siebie.




niedziela, 22 grudnia 2013

Magia Świąt

    Magia  Świąt
                          to dziecięca wiara w Świętego Mikołaja
                           spokojna rozmowa z bliskimi przy kominku
                           filiżanka aromatycznej kawy
                            cała rodzina w kręgu światła choinki
                           wszyscy radośni i uśmiechnięci
                           i płatki śniegu wirujące za oknem.

              ŻYCZĘ WSZYSTKIM MAGICZNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA

       
    

               




         

sobota, 21 grudnia 2013

Czarodziejska różdżka zadziałała WYGRAŁAM

W tym roku koniec roku przyniósł mi dwie niespodzianki, pierwszą opisałam w poprzednim poście. A dzisiaj opiszę drugą niespodziankę.
                        WYGRAŁAM  przepiękną  DACHÓWKĘ
Tak dachówkę i mam swój  pięknie ozdobiony kawałek dachu, który mogłam spokojnie ustawić przy kominku. Jest to miejsce chyba tymczasowe , bo trwają rodzinne spory , gdzie tą piękną pracę Ilonki umieścić. Na czas świąt  będzie cieszyła nasze oczy w tym miejscu.
                     
  WYGRAŁAM  przepiękną DACHÓWKĘ u ILONKI http://mojamalazagroda.blogspot.com/
                        brałam udział w konkursie Poznajmy się

Czarodziejska różdżka w rączce  córki Ilonki wskazała los z moim imieniem i tak stałam się szczęśliwą posiadaczką (zajrzyjcie do Ilonki ciekawe rzeczy opisuje)

ILONKO BARDZO BARDZO ------------ DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!










Ale nie tylko wygrywam przed świętami , dzisiaj piekłam i lukrowałam ciasteczka.
Wyglądało to tak





niedziela, 15 grudnia 2013

Wygrałam

Wygrałam, wygrałam katarzynkowe candy u Kajki z bloga http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
Nagrodą miała być piękna literka monogram w ramce. Jestem zachwycona tym prezentem i bardzo wdzięczna Kajce , bo mam obrazek, a na nim dwie literki L i Z. Jak się domyślacie L jest moje, a Z to  pierwsza litera imienia mojego męża. Z tym wydarzeniem związana jest historia jak z "bajki" pomyłek, moja paczuszka najpierw powędrowała na drugi koniec Polski, żeby potem wrócić do mnie. Opisała to całe zdarzenie Kajka na swoim blogu. Ale już ten śliczny obrazek jest u mnie , a z nim przyleciały do mnie jeszcze inne "cukiereczki".  DZIĘKUJĘ





 Przyleciało do mnie takie śliczne delikatne serduszko:)))))








Trzecia niedziela Adwentu -już trzy świece zapaliłam i znowu ten czas .........



  

piątek, 13 grudnia 2013

Trochę światecznie

Wracam do moich prac wykonanych z wykorzystaniem materiału obiciowego. Najpierw powstały serca o których już pisałam i one ozdobią mój dom.W następnej kolejności powstały wisiory i naszyjnik, do zrobienia ich wykorzystałam kawałki materiału, filc, koraliki wstążeczki itp. Myślę,że one  będą fajnym biżuteryjnym dodatkiem nie tylko w świąteczne dni.
Wpadłam tylko na chwilę,bo dziś zabrałam się za wykonanie prac trochę ogrodowych. Ksawery ,który szalał w moim ogrodzie utkał na ziemi "dywan" z gałązek brzozowych, a ja z nich plotę podstawy do stroików i wianuszków świątecznych.
Moja biżuteria  trochę świąteczna.








W tle zdjęcia widoczny jest kawałek "dywanu" utkanego przez Ksawerego

 Tu na zdjęciu odrobina śniegu,po którym już nie ma śladu.


poniedziałek, 9 grudnia 2013

Czas

Wczoraj zapaliłam druga świecę na moim wieńcu adwentowym.Czas biegnie tak szybko,jeszcze dni nas dzielą od Świąt i tylko dwie świece do zapalenia ,a ile przemyśleń.Tego nie da się zmierzyć...






poniedziałek, 2 grudnia 2013

Serca na wietrze

W świątecznych ozdobach króluje motyw serca i ja zaczęłam od nich.Dostałam kiedyś od koleżanki kawałki  materiału obiciowego w piękne kwiaty zastanawiałam się jak go wykorzystać.Myślałam i wymyśliłam,że mogę go zamienić na ozdoby świąteczne i na początek ujawniły się serca.Dodatkowo ozdobiłam je koralikami i metalizowaną złota muliną i wstążeczkami.Potem przyszła kolej na inne ozdoby ,ale o tym w następnym poście.
Teraz moje serca na wietrze.










A tu już na talerzu...




Dziękuje za odwiedziny i miłe komentarze pod postem senny dzień.

niedziela, 24 listopada 2013

Senny dzień

Dzisiejszy dzień senny i jakiś taki długi ciągnie się, a podobno ma tyle samo godzin co zwykle (niemożliwe). Niestety nie nastraja, oj nie nastraja do zabrania się do przygotowania ozdób świątecznych. Gdzieś zapala się światełko, że to już tylko niecały miesiąc, a z drugiej strony, że przecież to jeszcze miesiąc.Tak naprawdę nie mam motywacji , bo chciałabym , żeby już było pięknie biało, żeby zawitała zima ze śniegiem, ale bez szaleństw tylko trochę pośnieżyła i wtedy weselszy jest świat i chce się zabrać do pracy i pomysły same garną się do rąk.
Oczywiście mogę sobie patrzeć na mój hafcik, który kiedyś popełniłam. Jak ja lubię taki spacer , gdy pada śnieg , lubię oglądać domy przystrojone świątecznie. Te ozdoby w oknach i koło domu jeszcze muszę poczekać...a na razie moja praca...





Jedna z moich kaczek też już się wystroiła świątecznie




środa, 13 listopada 2013

Poszukiwania

Moje poszukiwania nareszcie się skończyły sukcesem. To taki drobniutki sukcesik, bo chodzi o małą lupkę, którą mogłabym mieć zawsze pod ręką szczególnie gdy nie jestem w domu. Oglądam nie raz na spotkaniach jakieś wydruki wzorów najczęściej są to krzyżyki i zdarza się , że coś jest nie bardzo widoczne i wtedy zaczyna się poszukiwanie lupy .Niestety w moich przepastnych torbach   jest to jak się orientujecie nie takie łatwe. A tak zawieszam sobie lupkę na rzemyku i zastępuje ona wisior .Zapomniałam napisać,że specjalnie dla niej zrobiłam "opakowanie" czyli etui z filcu i ozdobiłam haftem wstążeczkowym.  Teraz  spokojnie siadam  przeglądam  i mam lupkę "pod ręką"i niestraszne mi już jakieś  dziwadła we wzorze.








Kaczki nie chciały pozować,ale króliczka się zgodziła i pięknie usiadła.




Bukiecik z kwiatków znalezionych na jesiennym spacerze




Miło mi ,że przybywają do mnie nowi goście obserwujący mój blog.Zapraszam.   

poniedziałek, 4 listopada 2013

Jeszcze wspominam pobyt w Ustroniu

W sobotę po wycieczce na Czantorię poszłam na warsztaty haftu muliną i koralikami. Oczywiście zapomniałam aparatu i niestety nie mam zdjęć, ale musicie mi uwierzyć , że było bardzo sympatycznie i pracowicie.  Mnie trochę przeszkadzał hałas na sali, bo było kilka grup , które jednocześnie pracowały, a wiadomo przy krzyżykach i koralikach trzeba się skupić. Dokończyłam mój obrazek z truskawkami już w domu, a z rozpędu zrobiłam jeszcze porzeczki.













 W niedzielę w Ustroniu pracowałam nad haftem płaskim cieniowanym,niestety jeszcze nie dokończyłam mojego obrazka. Ale za to mam zdjęcia z tych warsztatów i pokażę kilka.











 To mój obrazek czeka na wolną chwilę.







Jestem bardzo zadowolona,że pojechałam w tym roku do Ustronia i tam dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy i znowu spotkałam się z "zakręconymi" z różnych stron Polski. Mam nadzieję, że z niektórymi spotkam się w Lublinie gdzie w maju odbędzie się też Zjazd twórczo zakręconych. Tej zimy możemy mówić- aby do wiosny.
                       



W moim ogrodzie zakwitła jakaś szalona poziomka