Pojechałam do Krakowa na otwarcie Wystawy .
Kraków jak zwykle mnie zachwycił, tam czas płynie inaczej. Było miło ,sympatycznie i na pewno nostalgicznie. Patrzyłyśmy na Kraków przez pryzmat wieków, ale w tym mieście to inaczej chyba się nie da.
I taki mały przerywnik w czasie wędrówki po Krakowie
i jak tu nie kochać Krakowa ?
OdpowiedzUsuńzachwycona pozdraiwam Cię ciepło :)
Z przyjemnością też bym pojechała :-)
OdpowiedzUsuńdawno nie byłam w Krakowie
i faktycznie to takie miasto wiekowe :-)
Kraków,śliczne miasto. Tak dawno nie byłam,pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńKraków to bardzo klimatyczne miasto a Twoje fotki wspaniale oddają jego urok. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKraków zawsze piękny przez cały rok. Cudne te hafty krzyżykowe w granatowo - niebieskim kolorze. Taki deser to zjadłabym !!! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kraków i zazdroszczę Ci po cichutku takiej super wycieczki:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Krakowa, a na wystawie też wszystko b. ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zwiedzania Krakowa i obecności na wystawie! To musiało być nie lada przeżycie!
OdpowiedzUsuń