czwartek, 14 marca 2013

Pierwsza próba

Dzisiaj podjęłam pierwsza próbę filcowania jajek na Wielkanoc.
Kupiłam styropianowe jaja,wyciągnęłam wełnę i igły do filcowania  i zabrałam się do pracy.Robiłam to po raz pierwszy na styropianie,  ale podobała mi się ta praca, chociaż ukułam się w palec i złamałam igłę.
Powstały trzy filcowanki, ,mojej rodzince podobały się i  mam robić więcej.
         

To moje filcowanki.

.   








.   

4 komentarze:

  1. Nie zniechęcaj się.
    Ja po kilkukrotnych podźganych palcach uszyłam sobie ochraniacze ze skóry na kciuk i wskazujący. To super zabezpieczenie. Niestety te igły są niezwykle bolesne.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne jajeczka Ci wyszły .
    Przecież mogą być różne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne :-) Zresztą nie tylko te filcowane pisanki :-)

    OdpowiedzUsuń