sobota, 14 lutego 2015

Taki dzień.....

Troszkę czasu minęło od ostatniego wpisu i troszkę  działo się u mnie. Najważniejsze ,że zdrówko wraca do normy i wraca chęć do realizacji nowych pomysłów.A przecież dziś Walentynki,miły czas w te zimowe chwile ( chociaż u mnie dziś świeciło pięknie słoneczko i pachniało wiosną)
Zebrałam się w sobie i powstało takie Walentynkowe serce,a właściwie połączone dwa serducha,bo wiadomo to święto zakochanych.


Mój mąż stwierdził,że to serducho z piórkiem jest męskie (no, może)

 Tutaj serducha wplątały się w bukiet walentynkowych tulipanów.

 Zdjęcie zrobiłam bez lampy i serducho przybrało barwę czerwieni

 Serducha powstały z filcu i sukna z odzysku i części dawnego żabotu ,no i oczywiście dodałam dwa znalezione w szufladzie guziki i piórko przywiezione z wakacj













Te ostatnie dwa zdjęcia to serducha na abażurze lampy stojącej.


A teraz.....





A teraz przedstawię naszą nową piękność domową LULĘ ...
Lula-to sunia szczeniaczek około 4 miesięcy moja córka przywiozła ją ze schroniska na Marmurowej w Łodzi.Lula nie odstępuje mojej córki na krok i są problemy, gdy ta wychodzi,mam nadzieję ,że to minie.



Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie
                                        Życzę miłego Walentynkowego wieczoru !!!!!!!!!!!!!!!!!!


10 komentarzy:

  1. dla Ciebie również miłego wieczoru i dużo zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam mieć dzisiaj małą Walentynkę, ale kocią - też ze schroniska, ale
    muszę poczekać do poniedziałku.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Serducha urocze. Lula jest pięknym pieskiem , powinna się przyzwyczaić. Miłego walentynkowego wieczoru i miłości na cały rok. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Psiak dobrze mu z oczek patrzy, mam nadzieję, że się odzwyczai, może to tylko chwilowe bo w końcu ma własny domek;)serducha urocze;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lucy, serducha urocze. A Lula prześliczna :) Minie trochę czasu zanim się przyzwyczai i upewni, że nikt ją już nigdzie samej nie zostawi. Stworzenia ze schronisk tak mają, potrzebują dużo czasu, serca i cierpliwości, a tego jej u Was na pewno nie braknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piesek jest uroczy,macie dobre serce. Takie psy ze schroniska są bardzo wierne,latami:)) Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne serducho , a psiak skradł moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To Ci prawdziwe walentynkowe serducho zabiło. Lula jest przecudowna.Byłam na Marmurowej kilka lat temu na wycieczce z dzieciakami. Moim zdaniem to porządne schronisko. Koty to mają iście ekskluzywny wybieg, a kociaki wygrzewają się na pluszowych barankach.
    Pozdrówki i pogłaskanki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne serducho, buziaki ślę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Serce piękne a Lula cudna. tez mam psiaka ze schroniska i mamy ten sam problem: bardzo boi się rozstań. Myślę, że trauma pozostanie na długo ;-((

    OdpowiedzUsuń