czwartek, 8 czerwca 2017

Już tuż

tuż wernisaż wystawy "Złota Igła 2017"



 Teraz inny temat z jednej strony fajnie,że zostało  po tym gradobiciu kilka irysów ( moje ulubione kwiaty),ale nie fajnie ,że było we wtorek przez kilka minut biało.
Oczywiście to widok z okna .
Moje irysy.




Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do mnie.

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię irydy, u nas na szczęście pogoda dopisuje i nie ma gradów i innych takich strasznych rzezy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje irysy są przepiękne !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię irysy bardzo....sama mam tylko żółte. To prykre, że grad poczynił w ogrodzie spustoszenie.
    U nas ostatni w tym roku mróz też zniszczył sporo...w tym również w nasadzeniach owocowych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne irysy. Ja mam jeden krzaczek , muszę go przesadzić. Miłego weekendu Lucy.

    OdpowiedzUsuń