sobota, 15 września 2012

Popołudnie w lesie

Mój pies intensywnie domagał się spaceru i wyruszyliśmy całą rodzinką na spacer do pobliskiego lasu. Obserwowaliśmy początki nadchodzącej jesieni, każde z nas ujrzało inne świadectwa jej bytności.



W jednym z ogrodów w pobliżu lasu kwitła przepięknie hortensja.


Żołędzie przypomniały mi o jesiennych stroikach, które niedługo zagoszczą w moim domu.


Tutaj piękne, delikatne wrzosy.


Coraz więcej kolorowych liści.


Pająk misternie tkający swoją pajęczynę.


Ostatnie promienie słońca, które towarzyszyły nam w czasie spaceru.


Wiewiórka szukająca zapasów na zimę.


Piętek zdenerwowany niedostępnością wiewiórki i zdziwiony jej pracowitością.

Ten spacer przypomniał mi obraz Iwana Szyszkina pt. "Poranek w sosnowym lesie", który wyhaftowałam na wystawę "Malarstwo w sztuce haftu".
Szyszkin w swoich technikach malarskich do perfekcji opanował studium natury, wsławił się doskonałością w malowaniu drzew i lasów, był też wybitnym rysownikiem i grafikiem.



Obraz Szyszkina "Poranek w sosnowym lesie" powstał w 1889r.


Moja interpretacja tego obrazu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz