sobota, 6 lipca 2013

Kolczyki dla zmotoryzowanych

Myślę, że kobiety zmotoryzowane mogłyby dać wyraz swojej pasji kolczykami. Właśnie dlatego powstały kolczyki z małymi, śmiesznymi, zielonymi samochodzikami. Są bardzo ekonomiczne, zużywają wyjątkowo mało paliwa, parkują na uszach i są naprawdę uniwersalne - każda pasjonatka biżuterii, niekoniecznie właścicielka czterech kółek, może je nosić.



Parkowanie równoległe na uchu


Śliczne kaczuszki przyleciały na moje imieniny


I koniecznie chciały przymierzyć kolczyki


7 komentarzy:

  1. :) A gdzie mają uszy te kaczuchy? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!
    Kolczyki wyhaftowałaś pięknie,
    Kaczki dobrze,że trafiły do miłośniczki tego gatunku:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam kolczyki,śliczne są:))Pozdrawiam cieplutko,w to upalne popołudnie)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolczyki są urocze:) Ja bym chciała i taki samochodzik w realu:))) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj przypomniało mi się, że znam drugą kaczomaniaczkę. Chylę jednak czoła, bo też uwielbiam kaczuchy we wszystkich formach.
    Piękne kolczyki.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne sa :) Ten samochodzik na kolczykach wygląda dokładnie tak jak mój pierwszy "maluch" :)

    OdpowiedzUsuń