W tym roku brałam udział w projekcie realizowanym przez Łódzki Dom Kultury "Nie tylko petanka". Najpierw w kwietniu uczestniczyłam w spotkaniu przybliżającym nam idee tego projektu, a w maju odbyły się dwa spotkania na których hafciarki z regionu opoczyńskiego prowadziły warsztaty. Dowiedziałyśmy się jakie są podstawowe ściegi typowe dla tego regionu i jakie było ich zastosowanie na przykładach gotowych prac przywiezionych przez te panie . Mogłyśmy w " realu "obejrzeć piękne prace i poznać tajniki tego haftu. Część była nam znana tj haft krzyżykowy , a inne typowe dla petanki tez poznałyśmy na tych spotkaniach. Najstarszym haftem opoczyńskim był haft przeszywany, potem krzyżykowy a następnym w użyciu był haft płaski. Petanka to jest regionalna nazwa ściegu przed igłą przeplatanego dodatkową nitką. Na tych spotkania wysłuchałyśmy tez prelekcji na temat wyglądu, zmian kolorystyki i nowych zastosowań haftu opoczyńskiego na przełomie lat.
To był wstęp do projektu , a od czerwca miałyśmy czas na realizacje własnych projektów oczywiście z zastosowaniem haftu opoczyńskiego. Mogłyśmy wykonać dowolną pracę. Pomyślałam,że mogłabym pokazać ten haft w innym świetle. Oglądałyśmy gotowe wyroby- były to chusty, bieżniki, obrusy ,wydaje mi się, że obecnie nie często stosujemy je w codziennym użytku.Chciałam pokazać, że możemy elementy tego haftu zastosować do dekoracji rzeczy bliższych nam w życiu codziennym. Tak powstała biżuteria,czyli bransoletki , kolczyki,wisiory,potem pomyślałam o torebce,a na koniec o albumie do zdjęć. Chciałam teraz pokazać mały fragment moich prac i zaprosić chętnych do zapoznania się z tą techniką do ŁDK na wystawę.
Chciałam jeszcze dodać,że ten projekt ma na celu przybliżenie i rozpropagowanie dekoracyjnego haftu opoczyńskiego czyli jak zwykle ocalić od zapomnienia. Cieszę się ,że brałam w tym udział.
.
To był wstęp do projektu , a od czerwca miałyśmy czas na realizacje własnych projektów oczywiście z zastosowaniem haftu opoczyńskiego. Mogłyśmy wykonać dowolną pracę. Pomyślałam,że mogłabym pokazać ten haft w innym świetle. Oglądałyśmy gotowe wyroby- były to chusty, bieżniki, obrusy ,wydaje mi się, że obecnie nie często stosujemy je w codziennym użytku.Chciałam pokazać, że możemy elementy tego haftu zastosować do dekoracji rzeczy bliższych nam w życiu codziennym. Tak powstała biżuteria,czyli bransoletki , kolczyki,wisiory,potem pomyślałam o torebce,a na koniec o albumie do zdjęć. Chciałam teraz pokazać mały fragment moich prac i zaprosić chętnych do zapoznania się z tą techniką do ŁDK na wystawę.
Chciałam jeszcze dodać,że ten projekt ma na celu przybliżenie i rozpropagowanie dekoracyjnego haftu opoczyńskiego czyli jak zwykle ocalić od zapomnienia. Cieszę się ,że brałam w tym udział.
.
fajny projekt szkoda, że do Łodzi mam daleko...
OdpowiedzUsuńTak ciekawy projekt ,myślę,ze też by Ciebie zainteresował.
UsuńPozdrawiam
Swietne prace, podziwiam Twoje hafciki. Ja krzyżykami nie haftuję, czasem porywam się na pełny haft. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje,:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Fajna rzecz taki projekt. Dobrze jest się uczyć :)
OdpowiedzUsuńMasz rację zawsze trzeba znaleźć czas na naukę i poznanie naszych tradycji.A poza tym miło jest spotykać ludzi o podobnych zainteresowaniach.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Szkoda, że nie wiedziałam, może bym odwiedziła.
OdpowiedzUsuńTwój wyrób podoba mi się bardziej niż ten na banerze.
Następnym razem będzie haft łowicki to napiszę do Ciebie.
UsuńPozdrawiam
Fajnie,że lubisz to co robisz. Wychodzi Ci to super,pzodrawiam;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na taki projekt, szkoda, że mam zbyt daleko, chętnie bym w czymś takim wzięła udział:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy projekt.
OdpowiedzUsuńDzięki temu rzeczywiście ten haft nie zaginie...
Świetnie Ci te hafty wychodzą :-)
Uroczy haft, a jak są tacy jak Ty przetrwa nie tylko haft pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuń