wtorek, 14 listopada 2017

Troszkę

wspominam zjazd w Ustroniu,było ciekawie i na pewno twórczo. I taka myśl,ze trzeba znów cały rok czekać na takie spotkanie... 

Oglądam zdjęcia i popatrzcie ile fajnych ludzi przyjechało,żeby poznać nowe techniki rękodzieła i po prostu spotkać się i rozmawiać wymieniać swoje wiadomości i cieszyć się tym spotkaniem.

W tym roku poznawałam też tajniki sutaszu i wykonywałam jesienny wisior .Starałam się starałam się pilnie pracować nad tym wisiorem i myślę, że troszkę się udał.




 Ale tak naprawdę to jeszcze sporo trzeba popracować, żeby był taki efekt jaki chciałabym osiągnąć.Oczywiście pochwalę się moją pracą,pokazuję ją w otoczeniu jesiennych róż.Te róże robię z liści klonu i wkładam je do wazonu lub pojemników i całą zimę są dekoracją i nie więdną.




A to kot sąsiadów też lubi jesienne liscie

Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie.

4 komentarze:

  1. Bardzo dużo was było na tym spotkaniu :-)
    Jakie pomysłowe roże, ja to nie mam takich talentów :-))
    Pozdrawiams erdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam poznawać nowe techniki rękodzieła;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie spotkania są super...Bardzo twórcze i kreatywna...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Liczne grono się spotkało. Wisior bardzo ładny. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń