sobota, 7 września 2013

Haftowane motylki

Letni, ogrodowi goście powoli opuszczają mój ogród. Trochę przykro, że nie będzie można już podziwiać pięknych,kolorowych motyli. Przypomniałam sobie, że w pewnym czasie lubiłam haftować tych skrzydlatych przyjaciół. Odszukałam w swoich zbiorach biżuterię z takimi motywami i okazało się, że został ze mną już tylko jeden - pozostałe wyfrunęły w świat. Dzięki tej biżuterii motyle zostają ze mną przez cały rok i mogę cieszyć się ich widokiem.








Został już tylko ten.

17 komentarzy:

  1. Śliczne te Twoje motyle,pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne są Te wisiorki:) dzięki takim cudeńkom można zachować odrobinkę lata w mroźne zimowe dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację,to taka odrobinka lata złapana w hafcie:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. ładniutkie te motylki, bardzo się nahaftowałaś:) wyglądają jak żywe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne! Ten fioletowy jest wprost niesamowity:) To prawdziwa ozdoba eleganckiej kobiety:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że do mnie zajrzałaś:)
      Dziękuję i też pozdrawiam cieplutko Lucy

      Usuń
  5. Cudowne są Twoje motyle, pięknie je wyhaftowałaś. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne motylki:) origamiiptaki.blogspot.com zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajnie to wygląda....widzę ,że wszyscy mamy mały problem z zaakceptowaniem tego ,że idzie jesień:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne, delikatne motyle :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne hafty i nietypowe, ale też piękne ozdoby! Fioletowy urzeka :)

    OdpowiedzUsuń