wtorek, 17 września 2013

Nowe zajęcie, idealne na jesienne wieczory

No i zaczęło się....
Dzień coraz krótszy, wieczory trochę się wydłużyły, w ogrodzie nie ma co po ciemku biegać i porządkować grządki. Zatem przyszedł czas na jesienne ozdoby - oczywiście robione w wolnych chwilach między krzyżykami.
Poniżej pierwsze próby kwiatów zrobionych z liści dzikiego wina.


Pierwsza próba wianków




W międzyczasie powstał jeszcze letni medalionik - filcowany na sucho.




Kaczuszka przywieziona przez dzieci z Krety. Wyjątkowo wystrojona.




14 komentarzy:

  1. Też lubię robić kwiaty z liści choć z dzikiego wina nie próbowałam. Śliczny wianek i medalion :)
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień krótszy wpływa znacząco na moją osobowość. Trzeba zakupić znowu witaminę A+ D3.
    Zazdroszczę działań rękodzielniczych. W tym roku uniemożliwia mi działanie praca zawodowa.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,ze znajdziesz trochę czasu i coś ciekawego stworzysz.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Oj piękny jest ten medalionik, naprawdę i kolorki ma świetnie dobrane. Kwiat z liści dzikiego wina wygląda jak róża i bardzo mi się podoba a kaczuszka jest urocza :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej! Jaka piękna ta kaczucha!
    Sliczne są także ozdoby jesienne, lubię takie:) No i medalionik z filcu. Jesteś bardzo pracowita:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubię takie ozdoby dzięki nim zima nie jest tylko biało- szara.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  5. Ja też się podpisuję pod poprzednią wiadomością - ponieważ lubię naturę - zachwycam się różą z liści:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj musimy juz przestawic się na jesień , a serduszko jest urocze, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Liście super pomysł.Wianek i kaczuszka,cudne.Pozdrawiam w ten zimny wieczór:))

    OdpowiedzUsuń